„Duma Katalonii” poszukuje gorączkowo na rynku ofensywnego zawodnika, który mógłby w pewien sposób wypełnić lukę w drużynie po kontuzjowanym Luisie Suárezie.
Niewykluczone, że takim piłkarzem zostanie Federico Bernardeschi. Włoch może występować na obu skrzydłach i z pewnością zwiększyłby pole manewru Quique Setiénowi, który mógłby na środku ataku postawić na Leo Messiego czy Antoine'a Griezmanna.
Były gracz Fiorentiny znajdował się w kręgu zainteresowań ekipy z Camp Nou już latem, ale wtedy obu klubom nie udało się dojść do porozumienia w kwestii wymiany wspomnianego gracza na Ivana Rakiticia.
Ostatnio temat takiego transferu powrócił i jak przekonuje Gianluca Di Marzio, FC Barcelona zaoferowała 10 milionów euro i środkowego pomocnika za 25-letniego skrzydłowego.
Juventus nie wyraził zainteresowania otrzymaną propozycję, ale ma być skłonny do zaakceptowania takiej transakcji, jeżeli „Duma Katalonii” dołoży 20 milionów euro do osoby Chorwata.
Aktualny mistrz Włoch wysoko ceni sobie umiejętności Bernardschiego, mimo że ten nie należy do podstawowy graczy w układance Maurizio Sarriego.
Wielokrotny reprezentant kraju rozegrał 19 spotkań w trwających rozgrywkach i zdobył w nich jednego gola oraz zanotował tyle samo asyst. Z kolei Rakitić wrócił ostatnio do łask w szeregach Barcelony i ma na swoim koncie 21 występów i dwa otwierającej podania.