Bartłomiej Drągowski przed trudnym wyborem

fot. Nicolo Campo / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: Nicolò Schira

Fiorentina pracuje nad przedłużeniem współpracy z Bartłomiejem Drągowskim, ale w grę wchodzi również sprzedaż. Ostatnie zdanie należy zatem do Polaka - uważa Nicolò Schira.

23-latek to obecnie jeden z najlepszych golkiperów w całej Serie A. W poprzednim sezonie zachował on osiem czystych kont, a aktualnie jego dorobek to pięć z 22 rozegranych spotkań bez straty bramkowej.

Zawodnik, który meczem z Finlandią debiutował w seniorskiej kadrze Polski jest niezwykle ceniony przez swojego pracodawcę. Nic więc dziwnego, że ponad dwa lata przed końcem umowy, Fiorentina rozpoczęła pracę nad przedłużeniem współpracy do 30 czerwca 2025 roku.

Jak jednak zauważa Nicolò Schira, Bartłomiej Drągowski to jeden z kandydatów do wzmocnienia Borussii Dortmund i tym samym ma on do podjęcia trudną decyzję. Może zgodzić się na pozostanie w „Violi” lub poczekać na rozwój wypadków w kwestii potencjalnego transferu do Bundesligi. Obok Polaka ekipa z Signal Iduna Park umieściła bowiem na swojej liście życzeń jeszcze trzech innych bramkarzy.

Według wspomnianego dziennikarza, jeśli Niemcy zgłoszą się po naszego rodaka, przedstawiciel Serie A będzie oczekiwał za niego 20 milionów euro. To atrakcyjna wycena, bacząc na wiek gracza, a także jego krzywą rozwoju.

Tym samym informacje sprzed dwóch tygodni o zainteresowaniu ze strony BVB Drągowskim zostały potwierdzone.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Będzie kosztował prawie 14 milionów euro, dał popis w Ekstraklasie. Legia Warszawa na kolanach [WIDEO] Łukasz Piszczek z upragnionym angażem w Ekstraklasie?! Można o tym usłyszeć „na mieście” Krzysztof Stanowski podsumował eksperta. „Definicja bezwartościowego pierdo*****” Piłkarz Wisły Kraków złamał jedną z reguł w szatni. Trener potwierdził, że raczej już w niej nie zagra Kontrowersje w meczu Legii Warszawa. Błyskawiczna czerwona kartka [WIDEO] Władze West Hamu zdecydowały w sprawie menedżera Bayern Monachium znowu dostał kosza. Następny trener powiedział „nie”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy