46-latek chce opuścić Sevillę po zakończeniu kontraktu. Jego marzeniem byłaby praca na Camp Nou, jednak dotąd Barcelona nie zaoferowała mu jeszcze żadnej posady.
Na brak zainteresowania był bramkarz "Los Nervionenses" nie może jednak narzekać. Bardzo chętnie zatrudniono by go w Monachium, a to ze względu na Pepa Guardiolę. Hiszpański szkoleniowiec jest zachwycony tym, czego Monchi dokonał w Sevilli.
Wcześniej możliwość zatrudnienia 46-latka sondował Zenit Sankt Petersburg, który zaoferował mu bardzo intratną posadę. Rosjanie zapewnili go też o tym, że będzie on miał dużą sumę pieniędzy na transfery. Ten jednak chciałby wybrać swoją kolejną pracę nie ze względu na finanse.
Niedawno angielskie media widziały go także w Londynie, gdzie miał się sptokać z Mauricio Pochettino, obecnym trenerem Tottenhamu. Również na White Hart Lane rozważa się więc zatrudnenie Hiszpana.
Sam zainteresowany wciąż jednak zwleka z podjęciem decyzji. Wciąż liczy bowiem na to, że na jego pracę zwróci uwagę Barcelona.
Mundo Deportivo przypomniało też o tym, że w przeszłości Monchi był bardzo blisko Realu Madryt. Temat ten jednak upadł zaraz po tym, jak ekipę z Santiago Bernabéu opuścił Santiago Bernabéu.