Z transferem Marcela Sabitzera do Bayernu Monachium wiązano spore nadzieje. Gwiazda Bundesligi wykonała wówczas dość oczywisty i naturalny krok, który miał napędzić znacznie jej karierę. Dodatkowo Austriak trafiał na Allianz Arena za jedynie 15 milionów euro, co uznawano za świetną okazję.
68-krotny reprezentant kraju od początku jednak zawodził w nowych barwach, nie potrafiąc wywalczyć sobie miejsca w pierwszym składzie. Tak też niedawny lider RB Lipsk został zepchnięty na margines bawarskiej ekipy, w której nie wróżono mu już większej przyszłości.
Z opresji 28-latka uratował Manchester United. „Czerwone Diabły” musiały szybko znaleźć zastępstwo dla kontuzjowanego Christiana Eriksena. Duńczyk powinien wrócić do gry dopiero pod koniec kwietnia, a więc jego pozycja wymagała pilnego wzmocnienia.
W ostatni dzień zimowego okna transferowego zespół z Old Trafford potwierdził wypożyczenie właśnie Sabitzera.
Mistrz Niemiec z poprzedniego sezonu do tej pory uzbierał w nowych barwach trzy występy. W nich zebrał solidne noty, co nie umknęło uwadze nowemu pracodawcy.
Manchester United ma być pod wrażeniem Austriaka, stąd już myśli o pozyskaniu go na stałe. Postawa Bayernu Monachium z pewnością powinna ułatwić przeprowadzenie całej operacji.
Jak podaje Florian Plettenberg, niemiecki gigant otwiera się w pełni na letnią sprzedaż 28-latka. Po sezonie szeregi drużyny Juliana Nagelsmanna wzmocni najprawdopodobniej Konrad Laimer, a więc pozycja Sabitzera spadnie jeszcze niżej.