„Gwiazda Południa” jako zwycięzca poprzedniej edycji Ligi Mistrzów została zaproszona na klubowy mundial. Wiadomo już, że jej rywalem w meczu półfinałowym turnieju będzie Al-Ahly, a do konfrontacji, zgodnie z harmonogramem, ma dojść w poniedziałek o godzinie 18:55.
Bawarczycy, mając w pamięci zbliżający się mecz w odległym Katarze, chcieli udać się tam jak najszybciej. W związku z tym ich pojedynek ligowy z Herthą został przesunięty o pół godziny i odbył się w piątkowy wieczór o godzinie 20:00.
Po jednobramkowym zwycięstwie nad berlińczykami, które zapewnił Bayernowi Monachium Kingsley Coman, piłkarze otrzymali chwilę na odpoczynek, przeszli testy koronawirusowe i zaraz potem mieli wyruszyć do Dohy.
Lot zaplanowano na godzinę 23:15, ale przez obfite opady śniegu pilot nie otrzymał zgody na start. Po przeczekaniu aż do godziny 6:52 samolot odleciał do Monachium. Tam z kolei, zgodnie z obowiązującymi przepisami, wymieniono załogę. Ostatecznie podróż do Kataru można było rozpocząć o 09:16. Do celu samolot dotrze mniej więcej o 15:47.
Jeśli mistrz Niemiec pokona Al-Ahly (najlepszy klub Afrykańskiej LM), w finale zagra z triumfatorem niedzielnego starcia rozgrywanego pomiędzy Palmeiras (triumfator Copa Libertadores) i Tigres (najlepszy klub strefy CONCACAF).