Benjamin Mendy: Wiem, że nie jestem Bradem Pittem

fot. Vlad1988 / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Źródło: RMC Sport

Benjamin Mendy, oskarżany o popełnienie dziesięciu przestępstw na tle seksualnym, w poniedziałek po raz pierwszy został wezwany na trybunę, by bronić się przed zarzutami. 28-latek nadal zarzeka się, iż jest niewinny.

Kariera piłkarza, który latem 2017 roku za kwotę niespełna 60 milionów euro przechodził do Manchesteru City z AS Monaco legła praktycznie w gruzach. Na wskutek zdarzeń zapoczątkowanych w październiku 2018 roku ten został zawieszony w prawach piłkarza przez „Obywateli”, mierząc się z niezwykle poważnymi zarzutami.

Mistrz Świata z 2018 roku miał dopuścić się łącznie dziesięciu przestępstw seksualnych na siedmiu kobietach. Do wszystkich nadużyć miało dojść pod domowym adresem bocznego defensora w Prestbury w pobliżu Macclesfield, w północno-zachodniej Anglii.

Wraz z Mendym na ławie oskarżonych zasiadł jego bliski przyjaciel, zdaniem pokrzywdzonych, zaangażowany w cały niecny proceder.

Przed wychowankiem AC Le Havre batalia sądowa, która oficjalnie rozpoczęła się na początku sierpnia bieżącego roku. Do tej pory 28-latek nie brał w niej czynnego udziału, przysłuchując się zarzutom.

7 listopada Francuz stanął po raz pierwszy przed sądową trybuną, by bronić swojego imienia. Lewonożny zawodnik w dalszym ciągu wypiera się zarzucanym mu czynom.

Mendy przyznał, iż dzięki swojej rozpoznawalności, i zasobności portfela, często nawiązywał intymne kontakty z kobietami, lecz nigdy nie zmuszał ich do żadnych aktywności seksualnych wbrew ich woli.

- Zacząłem otrzymywać mnóstwo wiadomości na Instagramie. Dostawałem dziesięć razy więcej niż wcześniej. Wiem, że nie jestem Bradem Pittem i wiem, że kobiety nie przychodziły do mnie ze względu na to, jak wyglądam. Sposób, w jaki rozmawiałem z kobietami, był bezpośredni. Ponadto, gdy kobieta mówiła mi „nie”, przestawałem. Manchester City to jedna z najlepszych drużyn w Europie. One [kobiety - przyp. red.] przychodziły do mnie nie z powodu mojego wyglądu. Oczywiste, że chodziło o piłkę nożną - relacjonuje zeznania dziesięciokrotnego reprezentanta Francji „RMC Sport”.

- Nie wiedziałem, że mogę zranić uczucia tych kobiet, jeśli oboje chcieliśmy uprawiać seks - dodał zawieszony zawodnik.

28-latek tuż po zatrzymaniu przez policję spędził kilka tygodni w więzieniu o zaostrzonym rygorze. Okres ten nauczył oskarżonego pokory, o czym ten sam wspomniał.

- Pierwszy raz w moim życiu pracowałem przy czymś innym, niż piłka nożna. Zarabiałem cztery funty każdego dnia, aby wydać je w stołówce na jedzenie. Po raz pierwszy byłem naprawdę ostrożny. Wcześniej wszystko, co chciałem mieć, po prostu kupowałem. Nauczyło mnie to wartości pieniędzy. Byłem tam smutny, ale w tym samym czasie nauczyłem się wielu rzeczy o życiu - powiedział w sądzie lewy obrońca.

Kontrakt Benjamina Mendy’ego z Manchesterem City wygasa już przyszłego lata. Oczywiście, nie ma tutaj mowy o jego prolongacie.

Renoma defensora raczej nie pomoże mu szybko znaleźć nowego pracodawcę.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Ekstraklasy: Składy na mecz Lech Poznań - Legia Warszawa. Stawka nie jest większa niż złoto [OFICJALNIE] Śląsk Wrocław finalizuje wyczekiwany transfer. Sprawdzony kierunek Michał Probierz z ważną misją dla gracza z Ekstraklasy na EURO 2024. „Toczymy dyskusję” OFICJALNIE: Poznaliśmy drugiego spadkowicza Ekstraklasy w sezonie 2023/2024 Carlo Ancelotti znowu to zrobił. Kultowe cygaro poszło w ruch [WIDEO] Z wielkiego transferu nici?! Lech Poznań mógł przegapić okazję Legia Warszawa marzy o tym transferze. „Bardzo intensywne rozmowy”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy