Król strzelców w sezonie 2010/2011 (wspólnie z Carlosem Tevezem) dołączył do ekipy „Czerwonych Diabłów” w 2008 roku za 30 milionów funtów. Jednak wraz z przyjściem do klubu meksykańskiego snajpera, Javiera Hernandeza, oraz powrocie z wypożyczenia wychowanka Manchesteru United, Dannego Welbecka, Bułgar bardzo rzadko dostawał okazję do gry. Trzydziestojednolatek przyznał, że nie może pogodzić się z takim stanem rzeczy i po sezonie opuści „Czerwone Diabły”:
- W 2008 roku miałem do wyboru, grać w City albo United. Wybrałem grę dla najlepszego klubu na świecie i z pewnością nie żałuje mojej decyzji ani minuty, którą tu spędziłem. Jednak mój czas na Old Trafford dobiegł końca i po sezonie odchodzę do innej drużyny. W swojej karierze chciałem wspiąć się na absolutny top i to mi się udało, tu w Manchesterze United – zapytany o zachowanie Carlosa Teveza odparł – Nigdy bym tak nie postąpił jak on. Powtórzę, mogłem grać w City, ale wybrałem prawdziwych mistrzów, nie tych, którzy tytuł sobie kupują. Oni sprowadzają całą plejadę gwiazd. Wierze, że w przyszłym sezonie United znowu stanie na szczycie. Kilkakrotnie rozmawiałem z Fergusonem na temat mojego przesiadywania na ławce rezerwowych. On po prostu woli stawiać na młodzież i w nich widzi przyszłość zespołu.
Dymitar Berbatov, dla zespołu z Old Trafford, rozgerał 108 spotkań i strzelił 49 bramek. Bułgar oświadczył, że chciałby się przenieść do zespołu, który gra w Lidze Mistrzów. Nieoficjalnie mówi się o jego powrocie do Niemiec i wyborze między Borussią Dortmund a Bayernem Monachium.