Według dziennikarza „Przeglądu Sportowego” wysłannicy Borussii Dortmund przyglądali się w ostatni weekend grze Przemysława Frankowskiego, Tarasa Romanczuka (obaj Jagiellonia Białystok) oraz Jarosława Niezgody (Legia Warszawa). To, że ekipa z Signal Iduna Park interesuje się Romanczukiem potwierdził również dobrze zorientowany w realiach polskiej ligi Janekx89.
Piotr Wołosik powiedział, że dortmundczycy przyglądają się kilku piłkarzom z Polski, ale spośród nich na szczycie listy życzeń jest Frankowski. Skrzydłowy Jagiellonii Białystok zbiera w aktualnym sezonie bardzo dobre noty za swoje występy, choć nie do końca odzwierciedlają to statystyki. 22-latek zanotował w obecnych rozgrywkach trzy bramki oraz trzy asysty w dziewiętnastu występach. O wychowanka Lechii Gdańsk zabiegało poprzedniego lata SM Caen, ale jeśli zainteresowanie Borussii się potwierdzi, to Francuzi prawdopodobnie będą musieli obejść się smakiem.
Kolejny duży krok w karierze może wykonać również Jarosław Niezgoda, który jeszcze nieco ponad dwa lata temu reprezentował barwy Wisły Puławy. 22-letni napastnik uzbierał w aktualnym sezonie dziesięć trafień i jedną asystę w 20 spotkaniach LOTTO Ekstraklasy i część obserwatorów sugeruje nawet, że może zostać powołany do reprezentacji Polski na nadchodzące Mistrzostwa Świata w Rosji.
Ostatnim z wymienionych zawodników jest Taras Romanczuk. 26-letni piłkarz przed kilkoma dniami odebrał polski paszport i może niebawem otrzymać powołanie od selekcjonera reprezentacji, Adama Nawałki. Defensywny pomocnik Jagiellonii zanotował w obecnych rozgrywkach cztery bramki i trzy asysty w 22 spotkaniach.