Borussia Dortmund odpowiada na doniesienia w sprawie transferu Sancho

fot. Jadon Sancho I Instagram
Norbert Bożejewicz
Źródło: BBC Sport

Hans-Joachim Watzke, pełniący funkcję prezesa zarządu Borussii Dortmund, wypowiedział się na temat możliwe przyszłości Jadona Sancho.

„The Telegraph” poinformował, że Manchester United wysunął się na czoło wyścigu o zakontraktowanie blisko 20-letniego zawodnika po zakończeniu obecnego sezonu.

Wspomniane źródło nie podało dokładniejszych szczegółów ewentualnej transakcji, ale i tak do tych doniesień postanowił odnieść się Hans-Joachim Watzke, który zasugerował, że utalentowany skrzydłowy wcale nie musi opuścić szeregów Borussii Dortmund przed startem nowych rozgrywek.

Prezes zarządu ekipy z Signal Iduna Park poddawał nie tak dawno w olbrzymią wątpliwość możliwość zatrzymania Jadona Sancho na jeszcze jeden sezon. Obecna sytuacja Anglika miała jednak w znaczącym stopniu ulec zmianie i teraz ma on nie nosić się z zamiarem opuszczenia BVB.

- Myślę, że Jadon czuje, że klub ma przed sobą świetną przyszłości i dlatego nie sądzę, żeby chciał nas opuścić. To nie jest kwestia pieniędzy. My nie potrzebujemy gotówki, którą zyskalibyśmy z jego sprzedaży. Chcemy usiąść do rozmów z jego agentami i porozmawiać o jego przyszłości. Marzymy, żeby został u nas i pomógł nam wygrywać kolejne tytuły. Z jego umiejętnościami będzie nam o to zdecydowanie łatwiej - powiedział Watzke.

Reprezentant Anglii strzelił 17 bramek oraz zanotował 18 asyst w 33 rozegranych meczach w tym sezonie.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery 16-krotny mistrz kraju przyspiesza w sprawie transferu Marco Reusa Gwiazda nie ma zamiaru czekać. FC Barcelona przeprowadzi hitowy transfer do końca EURO 2024 albo wcale Legia Warszawa podjęła decyzję w sprawie przyszłości Artura Jędrzejczyka AC Milan musi się śpieszyć. Klauzula za rozchwytywanego napastnika rośnie w oczach Legia Warszawa jednak zatrzyma rozchwytywanego pomocnika?! Dwie hitowe opcje dla Thomasa Tuchela Wisła Kraków zagra w eliminacjach Ligi Europy. Nie dostanie za to pieniędzy z Ekstraklasy

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy