Pierwsza informacja o możliwym transferze pomocnika pojawiła się wczoraj, lecz prezes Bogusław Leśnodorski doniesienia te - za pośrednictwem Twittera - określił bzdurą. Jednak wcześniej postąpił podobnie w przypadku Konrada Handzlika, a ten przeprowadził się na Łazienkowską.
Po kilkugodzinnej ciszy portal "Weszlo.com" ujawnił, że w sprawie reprezentanta Polski osiągnięto już porozumienie. Jeśli Lechia nie wycofa się z ustaleń, popularny "Wizir" ponownie zagra w koszulce z "eLką" na piersi.
24-latek będzie tym samym kolejnym piłkarzem wracającym do warszawskiej drużyny w tym oknie. W przeciwieństwie do Artura Jędrzejczyka, urodzony w Białej Podlaskiej zawodnik, trafi do wicemistrza kraju na zasadzie transferu definitywnego.
Borysiuk debiutował w Legii w 2007 roku. Mając 16 lat, 8 miesięcy i 21 dni zdobył swoją pierwszą bramkę w Ekstraklasie w meczu przeciwko Odrze Wodzisław Śląski, stając się najmłodszym strzelcem w historii klubu.
11-krotny reprezentant kraju w 2012 odszedł do Kaiserslautern, zasilając budżet Legii aż o 2,2, miliona euro. Nie wiadomo jednak, ile teraz będzie kosztował jego powrót. Całą transakcję pilotował agent piłkarza Mariusz Piekarski, reprezentujący również interesy trenera Stanisława Czerczesowa i wspomnianego Jędrzejczyka.