Dosłownie chwilę po tym, jak Sporting potwierdził zatrudnienie Amorima, jego były pracodawca poinformował o tym, kto przejmie po nim schedę. Władze „Arcybiskupów” postanowili powierzyć dotychczasowe obowiązki 35-latka… starszemu o rok Custódio.
Były defensywny pomocnik (10 występów w kadrze narodowej Portugalii) przez cztery i pół roku był piłkarzem Bragi. W tym czasie dotarł z nią do finału Ligi Europy w sezonie 2010/2011, a także świętował zdobycie Pucharu Ligi Portugalskiej w 2013 roku.
Po zakończeniu kariery piłkarskiej, tj. w lipcu 2017 roku, związał się on ponownie ze swoim byłym klubem, lecz tym razem w charakterze szkoleniowca. Najpierw 36-latek pełnił rolę asystenta w drużynie rezerw, a w trwającym sezonie objął funkcję pierwszego szkoleniowca zespołu U-17, gdzie zresztą spisywał się znakomicie.
W efekcie powierzono mu teraz obowiązki trenera pierwszej ekipy (chociaż portugalskie media podkreślają, że nie ma uprawnień nawet do pełnienia roli asystenta w drugiej lidze). Jego umowa obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku, a klauzula odstępnego w niej zawarta szacowana jest na kwotę 15 milionów euro. Tym samym Braga nie zmienia wcześniej obranej koncepcji.
Debiut Custódio nastąpi już dziś wieczorem, kiedy to naprzeciw jego drużynie stanie Portimonense.