Zmiana barw klubowych przez Brazylijczyka to kwestia zaakceptowania jak najlepszej oferty, na jaką działacze z Turynu czekają już od dłuższego czasu. Piłkarz niedawno zakomunikował swojemu trenerowi i zarządowi, że chce znaleźć sobie nowe wyzwanie.
Już od stycznia rękę na pulsie w sprawie ewentualnej przeprowadzki Bremera trzymają wicemistrzowie Włoch. Środkowy obrońca to niezmiennie jeden z głównych celów na transferowej liście „Nerazzurrich”, którzy zdają sobie sprawę, że tego lata mogą rozstać się z Milanem Škriniarem.
Ustalona wycena byłego gracza Atlético Mineiro przez dyrektorów Torino opiewa na kwotę 40 milionów euro. Niemniej, w przypadku negocjacji z Interem, przedstawiciele ekipy z Piemontu oczekują włączenia do transakcji karty zawodniczej Cesare Casadeiego - środkowego pomocnika mediolańczyków, który przyczynił się w ubiegłej kampanii do wygrania młodzieżowych rozgrywek ligowych.
Klub z Giuseppe Meazza przecząco kiwa głową na taki wariant, lecz przynajmniej musi odpowiedzieć Torino w inny sposób, aby na dobre nie stracić Bremera z radarów. Do wyścigu o zawodnika wkroczyła bowiem Chelsea, która, zdaniem włoskiego dziennikarza, także nadesłała do „Toro” pierwszą ofertę.
Źródło nie przedstawia żadnych konkretnych cyferek w kwestii domniemanej propozycji. Należy więc zakładać, że do klubu Serie A trafiła ta oczekiwana.
Poza dwiema cenionymi firmami w Europie, o usługi Bremera ubiegają się również Paris Saint-Germain czy AC Milan.
Prawonożny piłkarz występuje w Torino od sezonu 2018/2019, zaliczając 110 występów i dokładając 13 trafień. Jego umowa z obecnym pracodawcą wygasa za dwa lata.