W ostatnich dniach w Londynie odbyły się rozmowy pomiędzy Sportingiem a Manchesterem United w sprawie transferu Bruno Fernandes. Strony wprawdzie do porozumienia nie doszły, jednak wydaje się ono bardzo, bardzo blisko.
Media również są przekonane, że podmioty zdołają znaleźć konsensus do końca stycznia. Na razie United zaoferowało za Portugalczyka kwotę 60 milionów funtów oraz Andreasa Pereirę i Marcosa Rojo. Ekipa z Lizbony na to nie przystała.
Wydaje się jednak, że działanie Sportingu jest celowe. Wszystko bowiem po to, by jak najbardziej opóźnić transfer, aby zawodnik mógł zagrać w najbliższym meczu swojej drużyny w najbliższy piątek. Wówczas to drużyna prowadzona przez Silasa zmierzy się w spotkaniu derbowym z Benficą.
Po tym wydarzeniu strony powinny znaleźć porozumienie i dopiąć szczegóły przeprowadzki ofensywnego pomocnika na Old Trafford.
25-latek rozegrał w tym sezonie łącznie 25 meczów. Strzelił w nich 15 bramek. Do swojego dorobku dorzucił także 13 asyst.
Fernandes ma na swoim koncie 19 występów w barwach reprezentacji Portugalii.