Wspomniany dziennikarz jest przekonany, że wszystkie kwestie dotyczące transakcji z udziałem ofensywnego pomocnika zostały już ustalone i ten przeniesie się na Old Trafford po derbowym spotkaniu z Benficą, który będzie miał miejsce 17 stycznia.
Reprezentant Portugalii ma trafić do „Czerwonych Diabłów” na zasadzie transferu definitywnego i po zaliczeniu testów medycznych zwiąże się z nowym pracodawcą do końca czerwca 2025 roku.
25-letni zawodnik ma zarabiać na mocy zawartego kontraktu sześć milionów euro rocznie. Ta kwota będzie mogła również wzrosnąć o dodatkowe bonusy uzależnione od wyników osiąganych przez klub na arenie krajowej oraz międzynarodowej.
Nicolò Schira nie zdradził szczegółów porozumienia wypracowanego pomiędzy oboma klubami w kwestii sumy odstępnego, ale wcześniej w mediach pojawiły się już doniesienia, że Manchester United nie wyłożył 100 milionów euro zapisanych w umowie piłkarza ze Sportingiem i finalnie zapłaci za Bruno Fernandesa tylko lub aż 70 milionów euro.
Portugalczyk znajdował się już latem na celowniku „Czerwonych Diabłów”, ale wówczas bardziej konkretni w walce o jego względy okazali się wysłannicy Tottenhamu. Sam pomocnik był nawet dogadany z popularnymi „Kogutami”. Cała transakcja nie doszła jednak do skutku przez zbyt wygórowane oczekiwania ekipy z Lizbony.
25-latek trafił do zespołu „Lwów” w lipcu 2017 roku z Sampdorii. Od tego czasu strzelił 63 bramki oraz zanotował 51 asyst w 134 rozegranych meczach dla klubu z Estádio José Alvalade.