32-letni Yilmaz grał w Trabzonie w latach 2010-2012 i ma prawo dobrze wspominać tamten okres. W 75 meczach ligowych wpisał się na listę strzelców aż 55 razy, w barwach tej drużyny zdobył też swój pierwszy tytuł króla strzelców Süper Lig oraz zwyciężył w Pucharze oraz Superpucharze Turcji.
Od lutego 2016 roku turecki napastnik występuje w Beijing Guoan. Choć w Pekinie w dalszym ciągu imponuje skutecznością i zarabia duże pieniądze, to nie czuje się tam najlepiej i chętnie wróci do ojczyzny. Piłkarz przebywa w tej chwili na wakacjach w Çeşme i odbył tam spotkanie z Gençağą Mericem, który odpowiada w Trabzonsporze za transfery. Według portalu "Hürriyet" panowie doszli do porozumienia i w krótkim czasie można się spodziewać oficjalnego komunikatu w tej sprawie.
Nie wiadomo jak na powrót Buraka Yilmaza zareagują kibice. Sympatycy klubu byli wściekli, gdy napastnik zdecydował się w 2012 roku na transfer do Galatasaray i nigdy mu tego nie wybaczyli. Piłkarz może spodziewać się chłodnego powitania i liczyć na to, że swoimi bramkami zdoła odbudować zaufanie fanów Trabzonsporu.