Podczas programu „Cafe Futbol” prowadzący, Mateusz Borek, zapytał Piotra Świerczewskiego o potwierdzenie informacji, jaką otrzymał w sobotę. Znany polski dziennikarz miał usłyszeć, że były reprezentant Polski dostał propozycję współpracy z Paris Saint-Germain w roli skauta.
- Na razie bez komentarza. Na razie poczekajmy z tą informacją. Nie chcę wychodzić przed szereg. Po co mówić o czymś, co nie jest jeszcze faktem – powiedział Świerczewski.
Podczas dalszej rozmowy ujawniono także, jak taka współpraca mogłaby wyglądać. Świerczewski raczej nie polecałby, zawodników do pierwszego zespołu, tylko graczy do drużyn młodzieżowych. 46-latek powiedział: „Tacy chłopcy najpierw trafią do mniejszych klubów. Oczywiście będą bacznie obserwowani, także pod względem tego: jak się wychowują i odnajdują, bo to też ważne, by wiedzieć jaki mogą mieć później wpływ na szatnię”.
- Taka ocena młodego zawodnika jest bardzo ważna. Podejrzewam, że najpierw trafią oni do małych klubów i w przyszłości Paryż pomyśli o wzięciu ich do siebie. To już jest normą, że wielkie kluby mają wielką siatkę skautów i piłkarzy rozsianych po całej Europie – zakończył Świerczewski.
46-letni były reprezentant Polski sporą część swojej kariery spędził w lidze francuskiej i doskonale mówi w tamtejszym języku, co na pewno nie jest bez znaczenia dla Paris Saint-Germain. Były gracz GKS-u Katowice w kraju nad Sekwaną reprezentował: AS Saint-Étienne, Bastię i Olympique Marsylia.