Çalhanoğlu: Akceptuję karę i zapewniam, że wrócę silniejszy

fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Źródło: Hakan Çalhanoğlu

Hakan Çalhanoğlu odniósł się do decyzji Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie w sprawie podtrzymania czteromiesięcznego zawieszenia nałożonego przez FIFA.

Ofensywny pomocnik został wykluczony z gry do końca obecnego sezonu za to, że w 2011 roku jako zawodnik Karlsruher porozumiał się z Trabzonsporem. 22-latek, po związaniu się umową z tą drużyną, zdecydował się potem jednak pozostać w niemieckim zespole, aby następnie przed startem sezonu 2012/2013 przenieść się do HSV.

Turecki klub poczuł się pokrzywdzony w tej sytuacji i złożył na piłkarza skargę do FIFA, a ta ukarało go czteromiesięcznym zawieszeniem. Çalhanoğlu odwołał się od tej decyzji do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie, który niestety dla niego podtrzymał karę nałożoną przez Międzynarodową Federację Piłki Nożnej. Oprócz tego gracz musi zapłacić ekipie z Süper Lig odszkodowanie w wysokości 100 tysięcy euro.

Pomocnik postanowił odnieść się do całej sprawy za pomocą oficjalnego konta na Facebooku, gdzie wyraził niezadowolenie z faktu, że otrzymał tak długie zawieszenie, ale jednocześnie zaakceptował wymierzoną karę i zapewnił, że wróci silniejszy.

- Kiedy miałem 17 lat podpisałem kontrakt z Trabzonsporem, ale w umowie z Karlsruher miałem opcję jej przedłużenia, z której potem klub postanowił skorzystać. Myślałem, że w tej sytuacji porozumienie z tureckim klubem już nie będzie obowiązywało. Niestety FIFA i CAS widziały to inaczej, choć w tej sprawie szereg przepisów złamał też Trabzonspor. Bardzo trudno mi zrozumieć dlaczego nie będę mógł grać tak długo z powodu czegoś, co wydarzyło się pięć lat temu, gdy byłem jeszcze niepełnoletni - stwierdził Çalhanoğlu.

- Mimo wszystko muszę zaakceptować tę decyzję i już nie mogę doczekać się końca dyskwalifikacji. Jestem pewien, że wrócę silniejszy niż kiedykolwiek i dam z siebie wszystko dla mojego klubu, reprezentacji i kibiców - dodał Turek.

22-latek w trwającym sezonie znajdował się w znakomitej formie. Od początku rozgrywek strzelił siedem bramek i zanotował tyle samo asyst w 22 rozegranych meczach. Ostatnio bardzo zdeterminowane, aby go pozyskać były kluby z Premier League

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy