Kasper Schmeichel lada moment opuści oficjalnie drużynę z King Power Stadium, obierając francuski kierunek. W tej sytuacji w kadrze „Lisów” powstanie trudna do zasklepienia wyrwa.
Brendan Rodgers przed nadchodzącym startem Premier League ma do dyspozycji dwóch golkiperów - Danny’ego Warda i Daniela Iversena. Obydwaj ściągnięci przez klub, by pełnić rolę zmienników.
Do tej pory media w roli potencjalnych następców 35-letniego Duńczyka wymieniały Albana Lafonta, Bernda Leno, finalizującego obecnie swoje przenosiny do Fulham i Odysseasa Vlachodimosa.
Ósma drużyna poprzednich rozgrywek ligowych nie przystępuje jeszcze z nikim do konkretnych rozmów, analizując dalej wszelkie opcje. Na horyzoncie właśnie pojawiła się kolejna - Martin Dúbravka.
33-letni Słowak dał się poznać kibicom Premier League jako dobry fachowiec, ratujący często skórę cieniującym „Srokom” z St James' Park. Jego mocna dotychczas pozycja osłabła wraz z przyjściem do drużyny poważnego konkurenta przymierzanego do gry w pierwszym składzie - Nicka Pope’a.
Całej sytuacji przygląda się Leicester, widzące w doświadczonym bramkarzu realne wzmocnienie newralgicznej pozycji.
Ruch ten może mieć drugie dno. Newcastle prowadzi właśnie negocjacje z „Lisami” w sprawie kupna Jamesa Maddisona. Pierwsza strona wystosowała niedawno drugą ofertę za rozchwytywanego zawodnika, opiewającą na około 45 milionów funtów. Mistrz Anglii z sezonu 2015/2016 oczekuje, co najmniej 50.
Craig Hope z „Daily Mail” informuje, że na razie Leicester nie zamierza włączyć do negocjacji w sprawie Maddisona 33-letniego Słowaka, aczkolwiek, jak podkreśla dziennikarz „może się to zmienić”.
Martin Dúbravka podczas minionej kampanii zanotował 27 występów, w których ośmiokrotnie zachował czyste konto.