Jedną z newralgicznych pozycji, jeśli chodzi o FC Barcelonę, jest ta lewego obrońcy. Obecnie do dyspozycji jest Jordi Alba, ale to zbyt mało, by w kolejnym sezonie rywalizować na kilku frontach.
Z tego powodu jeszcze zimą zespół ze stolicy Katalonii rozglądał się za potencjalnymi wzmocnieniami. Pod uwagę brani byli między innymi José Gayà, Alejandro Grimaldo, ale też i Nicolás Tagliafico.
Media informowały, że Argentyńczyk był rzeczywiście skory, by trafić na Camp Nou. Do transakcji jednak ostatecznie nie doszło, ponieważ strony nie dogadały się w kwestii kwoty odstępnego.
Teraz natomiast sam 29-latek wypowiedział się w sprawie przy okazji rozmowy z TNT Sports.
- Mam kontrakt z Ajaksem do końca kolejnego sezonu, ale muszę przyznać, że było zainteresowanie z innych ekip. Mówię tu przede wszystkim o FC Barcelonie. Prowadzono pewne rozmowy, ale w styczniu sytuacja była skomplikowana. Myślę, że latem powinno być inaczej, po prostu spokojniej - przyznał.
Defensor rozegrał w tym sezonie 22 mecze, a jego dorobek to dwa gole i trzy asysty.