Chelsea chce sprowadzić nowego bramkarza. Przyszłość Kepy niepewna?!

fot. Chelsea FC
Karol Brandt
Źródło: The Times | Daily Mail

Forma Kepy Arrizabalagi niepokoi Franka Lamparda, dlatego niewykluczone, że już wkrótce do Chelsea trafi nowy bramkarz.

Hiszpan został sprowadzony do „The Blues” latem 2018 roku, stając się najdroższym bramkarzem w dziejach futbolu. Londyńczycy za jego angaż zapłacili 71 milionów funtów (80 milionów euro) i chociaż po pierwszym sezonie spędzonym na Stamford Bridge mało kto mógł żałować jego przyjścia, sytuacja 25-latka zmieniła się diametralnie.

Dość powiedzieć, że w tej chwili pod względem statystyk obronionych strzałów (ogółem), jak i tych w obrębie pola karnego, Kepa Arrizabalaga jest najgorszym bramkarzem w całej Premier League, a przeganiają go m.in. Mathew Ryan, Martin Dúbravka czy Aaron Ramsdale.

Mając to na uwadze, Frank Lampard jest zaniepokojony dyspozycją swojego podstawowego golkipera, a że ma w odwodzie jedynie wiekowego Willy’ego Caballero, według dziennika „The Times” miał on poprosić o angaż nowego bramkarza. To z kolei pozwala sądzić, że przyszłość najdroższego bramkarza w historii piłki nożnej jest niepewna.

Jak poinformowano, w tej chwili Chelsea rozważa dwie kandydatury w osobach Nicka Pope’a z Burnley oraz wypożyczonego z Manchesteru United do Sheffield United Deana Hendersona.

Pierwszy z wymienionych bramkarzy, 26-letni Anglik, w tym sezonie siedmiokrotnie zachowywał czyste konto, z kolei młodszy o cztery lata jego rodak, nie dał się pokonać w ośmiu spotkaniach.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Marco Reus odchodzi z Borussii Dortmund Xavi tajemniczo! Robert Lewandowski niepewny przyszłości?! Gonçalo Feio zatrzyma rozchwytywanego zawodnika w Legii Warszawa?! Śląsk Wrocław bez podstawowego piłkarza na spotkanie z ŁKS-em Łódź. Do tej pory nie opuścił ani minuty To mocny kandydat na nowego menedżera Chelsea Prezes Pogoni Szczecin z listem otwartym po porażce w finale Pucharu Polski Ángel Di María prowadzi rozmowy z nowym klubem

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy