Moisés Caicedo, który trafił do Brightonu zimą 2021 roku, spisuje się w tym sezonie bardzo dobrze. Do tego stopnia, że jeszcze zimą mówiło się o nim sporo w kontekście potencjalnego transferu wewnątrz Premier League.
Zainteresowanie jego usługami przejawiały takie ekipy jak Chelsea oraz Arsenal.
Żadna z tych drużyn ostatecznie nie była jednak w stanie sprostać oczekiwaniom finansowych „Mew”, które nie czuły szczególnej presji, by sprzedawać swojego asa. Pozostał on zatem na kolejne miesiące na Falmer Stadium.
Niedawno dosyć niespodziewanie pojawiły się wieści o nowym kontrakcie Ekwadorczyka. Ten będzie ważny do 30 czerwca 2027 roku. Czy to oznacza, że 21-latek pozostanie w Brightonie?
Dobrze poinformowani dziennikarze mają w tej kwestii nieco inne zdanie. Na przykład według doniesień Floriana Plettenberga bardzo możliwe wydaje się, że 21-latek w lipcu, a najpóźniej w sierpniu zmieni barwy. Gdzie może trafić.
Pomysłu pozyskania go nadal nie porzuciła Chelsea, a dodatkowo chcą go też Manchester United oraz Liverpool. Dla drużyny z Anfield stanowi on jednak rozwiązanie rezerwowego, bo tam priorytetem od dawna jest Jude Bellingham.
Środkowy pomocnik rozegrał w tym sezonie łącznie 26 meczów, a jego dorobek to gol i asysta.