Kontrakt Antonio Rüdigera z Chelsea obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku. Początkowo obie strony były optymistycznie nastawione w kwestii przedłużenia współpracy, lecz negocjacje załamały się w chwili nałożenia sankcji na rosyjskiego oligarchę Romana Abramowicza.
„The Blues” wciąż nie mają nowego właściciela, a do tego czasu zakazane jest prowadzenie rozmów z zawodnikami. Ta sytuacja zmusiła reprezentanta Niemiec do podjęcia decyzji o opuszczeniu angielskiego klubu.
Medialne doniesienia potwierdził w niedzielę menedżer Thomas Tuchel, który zabrał głos w sprawie 29-latka na konferencji prasowej po wygranym meczu z West Hamem United.
- Sytuacja jest taka, że on chce opuścić klub. Poinformował mnie o tym w prywatnej rozmowie. Daliśmy z siebie wszystko - ja i klub, ale nie mogliśmy już walczyć z powodu różnych działań.
- Gdyby nie sankcje, moglibyśmy przynajmniej walczyć dalej, ale mamy związane ręce. Nie bierzemy tego personalnie. To jest jego decyzja – potwierdził Tuchel.
Nie poznaliśmy dotychczas nowego pracodawcy Rüdigera. Coraz więcej mówi się, że latem dołączy on do Realu Madryt, z którym prowadzi obecnie zaawansowane rozmowy. W walce o środkowego defensora pozostają także między innymi Juventus, Paris Saint-Germain oraz FC Barcelona.
W bieżącej kampanii Rüdiger zaliczył we wszystkich rozgrywkach 47 spotkań, co przełożyło się na pięć trafień oraz cztery asysty.
Zmiana formacji na trójkę stoperów doprowadziła do znacznej poprawy jego dyspozycji i dołączenia do ścisłej czołówki najlepszych obrońców świata.