„La Gazzetta dello Sport” podaje, że lada moment zostanie ogłoszone wykupienie 30% akcji przez Jianga Lizhanga. Umowa przedwstępna została zawarta w ostatnich dniach, więc cała operacja wydaje się przesądzona.
Dla szefa grupy „Desport” będzie to jednak tylko pierwszy krok. Azjata systematycznie będzie chciał powiększać swoje udziały. Najpierw do 60%, a następnie do maksymalnych 90%. 10% praw do Parmy musi bowiem pozostać w rękach kibiców.
„Ducali” powoli odbudowują się po karnej degradacji spowodowanej bankructwem. W przyszłym sezonie mają szansę zagrać w Serie B, o ile dobrze wypadną w barwach o awans na zaplecze najwyższej klasy rozgrywkowej. Bukmacherzy uznają ich za faworytów.
Włoskie media donoszą, że koncepcja Lizhanga na Parmę zakład powrót do włoskiej elity w ciągu pięciu lat. Klub ma ponadto postawić na kształcenie młodzieży i opieranie na niej składu. Za wzór stawiana jest tutaj Atalanta, pełna wychowanków i znajdująca się w czołówce Serie A. Celem jest też wykupienie stadionu z rąk miasta.
Twarzą nowego projektu zostanie najprawdopodobniej Hernan Crespo. Legendarny napastnik uczestniczył w negocjacjach przejęcia akcji i obejmie stanowisko wiceprezydenta.