Chińscy właściciele Interu dali próbkę swoich możliwości wydają ponad 100 milionów euro na tegorocznym rynku transferowym. "Nerazzurri" zapatrują się jednak w przyszłość i Yang Yiang widzi w Interze miejsce także dla chińskich zawodników. Biznesmen uważa, że w Chinach jest kilku utalentowanych zawodników, którzy mogliby sobie poradzić w Europie.
- Kilku chińskich zawodników już teraz gra w europejskich klubach. W Chinach także są piłkarze z wielkimi ambicjami, którzy chcieliby konkurować w najlepszych ligach. To byłoby wspaniałe móc zobaczyć ich w Europie. Dlaczego nie mieliby trafić także do Interu? - powiedział w rozmowie dla strony internetowej włoskiego dziennikarza, Alfredo Pedulli.
Co z transferami w drugą stronę?
- Na razie nie istnieje taka możliwość. Ale kto wie, może w przyszłości zrodzi się większa synergia między Interem a Jiangsu Suning. Niczego nie wykluczamy.
Członek Suning Group wypowiedział się także na temat derbów Mediolanu. Pojedynki Interu z Milanem będą przysparzały teraz w Chinach więcej emocji, ponieważ "Rossoneri" także zostali przejęci przez chińskie konsorcjum.
- Mecze z Milanem z pewnością wzbudzą spore zainteresowanie w Chinach. Już teraz oba kluby mają tam wielu fanów, widzieliśmy to podczas Superpucharu Włoch w 2011 roku, który był rozgrywany w Pekinie. Na trybunach zasiadło prawie 80 tysięcy kibiców. Wartość Interu i Milanu w Chinach z pewnością znacznie wzrośnie, można sobie tylko wyobrazić nową serię inwestycji.