Były snajper Legii Warszawa jest sprawdzany w drugoligowych GKS-ie Bełchatów i Polonii Bytom. Z pierwszym trenuje, w drugim zagra w meczu sparingowym przeciwko Zagłębiu Sosnowiec. Najprawdopodobniej to nie koniec sprawdzianów - niewykluczone, że wkrótce 34-letni napastnik pojawi się też w innych miejscach.
Zawodnik rundę jesienną spędził w LZS-ie Piotrówka, 11. zespole grupy opolskiej czwartej ligi. Strzelił tam 16 bramek. Więc nie zapomniał, jak strzelać, chociaż nie radził sobie w poprzednich latach w ligach Republiki Południowej Afryki (Orlando Pirates i Platinum Stars) oraz Zimbabwe (Dynamos Harare).
Chinyama w Polsce jest jednak dobrze wspominany. W sezonie 2008/2009 wywalczył koronę króla strzelców w barwach „Wojskowych”, strzelając 19 bramek w 26 meczach (takim samym wynikiem wówczas pochwalić mógł się Paweł Brożek z Wisły Kraków). Legia wykupiła go w 2007 roku z Groclin-Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski. „Chiny” ma na swoim koncie także siedem meczów w reprezentacji Zimbabwe, jednak bez bramki. W szczytowym momencie swojej kariery wiązany był nawet z przeprowadzką do Bundesligi.
Razem z Chinyamą pracodawcy poszukuje Dzikamai Gwadze, który przecież ma zaledwie 27 lat i niedawno grał w Ekstraklasie w barwach Górnika Zabrze.