Ciro Immobile, zdobywca Złotego Buta za poprzedni sezon, docenił klasę Roberta Lewandowskiego

fot. MDI / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: Sky Sport Italia

W ubiegłym sezonie po Złotego Buta sięgnął Ciro Immobile. Jeśli chodzi o bieżącej rozgrywki, w klasyfikacji prowadzi Robert Lewandowski. Przed bezpośrednim starciem obu graczy, Włoch wystawił Polakowi laurkę.

Napastnik Lazio ma za sobą najlepszy sezon w karierze. W 37 meczach Serie A strzelił on 36 goli, co pozwoliło mu na sięgnięcie po Złotego Buta, a więc nagrody dla najskuteczniejszego piłkarza w rozgrywkach ligowych na Starym Kontynencie.

Atakującemu Bayernu Monachium do dogonienia triumfatora nagrody zabrakło dwóch bramek. Co się odwlecze, to jednak nie uciecze, gdyż w aktualnej kampanii to właśnie Polak otwiera zestawienie strzelców.

32-latek jak dotąd pokonywał bramkarzy rywala w Bundeslidze 32 razy. Przed bezpośrednim pojedynkiem kapitana biało-czerwonych scharakteryzował Ciro Immobile, autor 14 trafień w trwających rozgrywkach.

– Analizuję grę napastników ze wszystkich lig w każdym meczu, który oglądam. Egoizm jako cecha jest częścią każdego napastnika. Kiedy widzimy cel, myślimy tylko o nim. To kwestia instynktu. Wiele moich goli to składowa pracy, gry zespołowej i poruszania się po boisku. Reszta to instynkt strzelecki w najczystszej postaci – oznajmił.

– Simone Inzaghi, nasz trener, jako były napastnik, preferuje grę ofensywną i to bardzo ułatwia nam pracę. Był zawodnikiem, który nigdy się nie poddawał. Pamiętam, że oglądałem kilka jego meczów, kilka filmików z nim w roli głównej i wiedział, jak współpracować z kolegami z drużyny, w niektórych przypadkach wolał asystować niż strzelać. Piłka nożna jednak się zmieniła – zaznaczył.

– Teraz kluczowe jest, aby zbliżyć się do poziomu Lewandowskiego. Nigdy nie jest w pełni zadowolony, co roku stara się poprawiać i przekraczać swoje granice, mimo że już teraz jest napastnikiem kompletnym. To najlepsza dziewiątka na świecie – zauważył.

Rzymianie z Bawarczykami zmierzą się w środę o godzinie 21:00. W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów górą był obrońca trofeum, który wygrał 4:1. Jedną z bramek na włoskiej ziemi zdobył „Lewy”. 

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Dwie hitowe opcje dla Thomasa Tuchela Wisła Kraków zagra w eliminacjach Ligi Europy. Nie dostanie za to pieniędzy z Ekstraklasy Legia Warszawa zdecydowała w sprawie Josué Pep Guardiola ruszy na ratunek Bayernowi Monachium?! „Ma go w sercu, ale...” Manchester City dopiął pierwszy letni transfer! Transfery - Relacja na żywo [07/05/2024] Cristiano Ronaldo znów bez mistrzostwa Arabii Saudyjskiej

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy