Na niedługo przed rozpoczęciem sezonu w regionie Sycylii doszło do trzęsienia ziemi. Silvio Baldini złożył rezygnację ze stanowiska szkoleniowca z powodu odmiennej wizji w działaniu na rynku transferowym w stosunku do nowych właścicieli, którymi są członkowie City Football Group.
Tworzony na nowo projekt w ekipie „Rosanero” przyciąga do siebie wiele głośnych nazwisk. W przeciągu ostatnich godzin w gronie pretendentów do objęcia funkcji trenera znaleźli się między innymi Claudio Ranieri i Daniele De Rossi, którzy od dłuższego czasu rozglądają się za pracą.
Obaj panowie znajdują się na dwóch różnych biegunach, jeżeli chodzi o doświadczenie na ścieżce szkoleniowej. Ranieri działa w tym obszarze od 1986 roku, prowadząc po drodze takie zespoły, jak Chelsea, Juventus, AS Roma, Inter Mediolan czy Leicester City, z którym nieoczekiwanie sięgnął po mistrzostwo Anglii w sezonie 2015/2016. W styczniu został zwolniony z Watfordu.
Co ciekawe, mający 70 lat na karku Ranieri w przeszłości występował w Palermo jako zawodnik na prawej obronie, kolekcjonując cztery trafienia w 40 występach.
Z drugiej strony do posady trenera przymierza się De Rossiego, który dotychczas sprawował funkcję jedynie w reprezentacji Włoch jako trener techniczny, przyczyniając się do zdobycia Mistrzostwa Europy w 2021 roku w sztabie Roberto Manciniego.
Czasu coraz mniej, bowiem już 31 lipca Palermo stanie do walki w oficjalnych rozgrywkach. W ramach rundy wstępnej Pucharu Włoch drużyna zmierzy się przed własną publicznością z Regginą.
Dwa tygodnie później klub ze Stadio Renzo Barbera rozpocznie ligowe zmagania jako beniaminek Serie B. Pierwszym przeciwnikiem będzie Perugia.
Władze Palermo równolegle poszukują nowego fachowca na stanowisko dyrektora sportowego. Do zastąpienia Renzo Castagniniego typowany jest Riccardo Bigon, z przeszłością jako działacz Bologny, Hellasu Verona czy SSC Napoli.