Borussia Dortmund w Bundeslidze prezentuje się poniżej oczekiwań, bo w tabeli jest dopiero czwarta. Szansa na uratowanie sezonu to zatem Liga Mistrzów.
W niej podopieczni Edina Terzicia zmierzą się w 1/8 finału z PSV Eindhoven.
Wydaje się, że go gracze z Zagłębia Ruhry są faworytem, lecz Holendrów w żadnym wypadku nie wolno lekceważyć.
Zanim mecz, to wywiadu dla „Sport Bild” udzielił Marco Reus. Jednym z tematów była jego przyszłość.
Umowa 34-latka wygasa 30 czerwca 2024 roku i nadal nie została przedłużona. Czy to zwiastuje odejście? Głos postanowił zabrać sam zainteresowany.
- Już mówiłem, że Dortmund to mój dom, w którym dobrze się czuję - zaczął.
- Środowisko jest w porządku i do tego najlepsi fani na świecie. Signal Iduna Park to najpiękniejszy stadion w Europie. Są więc argumenty, by pozostać w tym klubie.
- Jeśli będę miał poczucie, że nie pomagam drużynie, to pomysł odejścia wyjdzie ode mnie. Mam jednak dobre przeczucie. Jestem w dobrej formie - dodał.
Obecny sezon w wykonaniu 34-latka to 26 meczów, w których strzelił sześć bramek i miał do tego trzy asysty.