Spięciu na linii Antonio Conte-Diego Costa doprowadziły do odejścia napastnika z Chelsea, a w jego miejsce sprowadzony został Morata. „The Blues” musieli sięgnąć głębiej do kieszeni, by sfinalizować transakcję i ostatecznie zapłacili ponad 80 milionów euro. Początkowo transfer wydawał się być strzałem w dziesiątkę, ponieważ Hiszpan regularnie zdobywał bramki, z czasem jednak jego forma osłabła.
25-latek czeka na swojego gola już od 26 grudnia zeszłego roku, kiedy to pokonał bramkarza Brighton. Kryzys strzelecki zawodnika trwa w najlepsze, a teraz napastnik otrzymał konkurenta w postaci Oliviera Girouda. Menedżer mistrzów Anglii przyznaje otwarcie, że liczy na to, iż doświadczony Francuz wpłynie na postawę byłego piłkarza Juventusu.
- Álvaro jest piłkarzem z dobrym poczuciem odpowiedzialności i dojrzałością - zaczął Włoch w rozmowie ze „Sky Sports”.
- Konkurencja jest jednak dobra dla całego zespołu. W dobrych drużynach potrzebna jest rywalizacja na każdej pozycji. Giroud to dobra opcja. Jest dobrze zbudowany i silny, może nam pomóc w obecnej kampanii.
Giroud trafił na Stamford Bridge ostatniego dnia okna transferowego z Arsenalu w wyniku łączonej transakcji, której jedną ze stron była również Borussia Dortmund. Do „Kanonierów” przeniósł się Pierre-Emerick Aubameyang, Giroud przeszedł do Chelsea za około 18 milionów funtów, a jego zadaniem, oprócz wywierania presji na Moracie, będzie zastąpienie Michy'ego Batshuayia, który nie przekonywał Antonio Conte i teraz robi furorę na wypożyczeniu do „die Borussen”.