Od minionego lata media nieustannie rozpisują się na temat kolejnych potencjalnych kroków jednego z najpopularniejszych piłkarzy XXI wieku. Agent Jorge Mendes szukał dla niego pracodawcy jeszcze przed rozpoczęciem obecnego sezonu, lecz żaden klub ze Starego Kontynentu nie wykazywał zainteresowania współpracą ze względu na zbyt wygórowane oczekiwania finansowe.
Popularnemu „CR7” zależało przede wszystkim na podwyższaniu rekordowej poprzeczki w Lidze Mistrzów, lecz po raz pierwszy od początków swojej kariery w Sportingu CP nie było dane mu tego dostąpić. Siłą rzeczy pozostał więc w Manchesterze United, rywalizującym zaledwie w Lidze Europy.
Druga przygoda zawodnika została jednak okraszona gorzkim rozstaniem. Nie dość, że 37-latek sprawiał wiele problemów dyscyplinarnych trenerowi Erikowi ten Hagowi, to na dodatek przedstawił funkcjonowanie klubu z Old Trafford w bardzo złym świetle podczas wywiadu z Piersem Morganem.
Wkrótce po tym zdarzeniu Manchester United zdecydował o rozwiązaniu umowy z zawodnikiem. Obecnie uczestnik Mistrzostw Świata 2022 jest bez klubu.
Status doświadczonego gracza lada chwila może zmienić się. „Marca” przekazała, że pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki jest bardzo blisko podpisania kontraktu z saudyjskim Al-Nassr FC. Taki ruch hiszpańska gazeta zapowiadała w ostatnich dniach.
Tym razem środkowy napastnik jest na dobrej drodze, aby złożyć podpis pod dwuipółletnią umową, na mocy której zarabiałby... 200 milionów euro rocznie.
Ta kwota obejmuje wszystkie dodatkowe gratyfikacje, także te związane z różnego rodzaju usługami reklamowymi.
O Cristiano Ronaldo starały się też różne ekipy z Major League Soccer, lecz propozycja przedstawiona z kraju Bliskiego Wschodu jest bezkonkurencyjna dla klubu z jakiejkolwiek innej części globu.
Al-Nassr obecnie plasuje się na drugim miejscu w saudyjskiej ekstraklasie, jednak jej celem na najbliższe lata jest zdominowanie ligi i walka o najwyższe cele w piłce kontynentalnej.
***
Lukratywna oferta dla Cristiano Ronaldo w przygotowaniu. Twarz wielkiego projektu