Portugalczyk zdominował w ostatnich latach konkurs Złotej Piłki wraz z Lionelem Messim. Napastnicy kontynuowali swój duopol przez 10 lat, a został on przerwany dopiero przez Lukę Modricia, ale nikt nie ma wątpliwości, że obaj nadal są na piłkarskim szczycie. Obaj mają po pięć trofeów najlepszego piłkarza roku, zatem ich rywalizacja o miano tego najlepszego trwa w najlepsze.
Ronaldo zdaje sobie sprawę z dyskusji kibiców na temat tego, kto z nich jest tym bardziej zasłużonym dla futbolu i choć przyznaje, że rywalizacja z Messi jest jak najbardziej zdrowa, uważa, że ma ambicje na zdobycie kolejnych nagród indywidualnych.
- Bardzo chciałbym mieć więcej Złotych Piłek na swoim koncie i myślę, że na to zasługuję - przyznaje szczerze zawodnik Juventusu w rozmowie z Piersem Morganem na antenie „ITV”.
Zarówno Ronaldo, jak i Messi podkreślali, że nie są przyjaciółmi, ale łączą ich dobre relacje i z przyjemnością ze sobą rozmawiają, gdy nadarzy się ku temu okazja. Mimo to rywalizacja między nimi jest wciąż żywa.
- Messi to fantastyczny chłopak, znakomity piłkarz. On już zapisał się do historii piłki nożnej. Myślę, że musiałbym zdobyć z sześć, siedem lub nawet osiem Złotych Piłek, by koniec końców mieć ich więcej od niego.
- Nasze relacje? Nie jesteśmy przyjaciółmi, ale dzielimy tę samą scenę od 15 lat. Mam z nim dobre stosunki. Wiem, że to on motywował mnie do bycia lepszym i ja robiłem to samo dla niego.
- Jestem pewien, że zapisałem się w historii futbolu tym, co zrobiłem i tym, co wciąż robię na boisku. Jestem jednym z najlepszych piłkarzy w historii. Być może nawet najlepszym, choć niektórzy kibice pewnie by się z tym nie zgodzili, dla niektórym jestem drugim najlepszym. Ale to bez znaczenia. Ja wiem, że jestem już w historii jako jeden z najlepszych.