W trakcie swojego panowania selekcjoner Paulo Sousa konsekwentnie omijał kandydaturę Sebastiana Szymańskiego, co zdecydowanie nie podobało się kibicom polskiej kadry. Po raz ostatni w koszulce „Biało-Czerwonych” miał on okazję wystąpić w marcu 2021 roku.
Dobra dyspozycja 22-latka na boiskach rosyjskiej ekstraklasy została z kolei doceniona przez nowego selekcjonera Czesława Michniewicza, który uwzględnił go na liście powołanych na swoje debiutanckie zgrupowanie.
Osoba Szymańskiego budzi w ostatnim czasie spore kontrowersje, bowiem wciąż jest on związany z Dynamem Moskwa. Jak zapewnia agent piłkarza Mariusz Piekarski, przenosiny do innego klubu są już na etapie finalizacji, natomiast hiszpańskie media donoszą, że może on zasilić Real Sociedad.
- Jestem dogadany z Dynamem Moskwa. Możliwe, że uda się sprzedać Sebastiana do 7 kwietnia, czyli w specjalnym terminie wyznaczonym przez FIFA. Jeśli nie, odejdzie z klubu najpóźniej latem. Natomiast jesteśmy już umówieni, że za określoną kwotę będzie mógł zmienić zespół. Rozmowy trwają i są na bardzo zaawansowanym etapie. Transfer jest właściwie przesądzony. To kwestia najbliższych tygodni i Szymański będzie grał w innej lidze – powiedział Piekarski.
Kapitan kadry Robert Lewandowski już wcześniej mówił w imieniu polskich zawodników, którzy wciąż należą do rosyjskich klubów.
- Zdajemy sobie sprawę, że z dnia na dzień nie da się zmienić pewnych umów i zapisów, rozwiązać ich. Te rozmowy nie są łatwe. Zapewne nie ma wielkich chęci do tych rozmów z drugiej strony. Zdaję sobie sprawę, w jakiej sytuacji jesteśmy. Oczywiście od nas ci piłkarze będą czuli wsparcie, ale to ich osobista decyzja, jaką drogę wybiorą - mówi Lewandowski.
O sytuacji swojego podopiecznego wypowiedział się również selekcjoner Czesław Michniewicz. Stwierdził, że Szymański nie jest w pełni skupiony na najbliższych meczach reprezentacji Polski.
- Warto wrócić do wczorajszej wypowiedzi Roberta Lewandowskiego, który dobrze to wszystko wytłumaczył. Warto też pamiętać o tym, co mówił Mariusz Piekarski, agent naszego reprezentanta. Sebastian ma przenieść się do Hiszpanii w najbliższym czasie.
- Ja sam jednak widzę duże zmiany, które w nim zaszły. Kiedy przyjechał, był w gorszym stanie emocjonalnym niż zwykle. Można się zastanawiać, na ile wynika to z trudów podróży, a na ile ma ścisły związek z sytuacją na Ukrainie. Niemniej na pewno nie ma czystej głowy, to jest oczywiste już na pierwszy rzut oka. Mam jednak nadzieję, że możemy się skupić na futbolu w najbliższym czasie – podsumował Michniewicz.