Holender objął funkcję szkoleniowca tej kadry narodowej w lipcu tego roku, mając za zadanie zbudować zespół, który regularnie będzie kwalifikował się na turnieje najwyższej rangi. Nie jest tajemnicą, że serbska federacja wymaga od 67-latka awansu na Euro 2016 rozgrywane na boiskach we Francji.
Serbia rozegrała dotychczas jeden mecz pod wodzą Advocaata, bowiem pauzowała w pierwszej kolejce eliminacji do wspomnianego turnieju. Na początku września zmierzyła się towarzysko z Francją, remisując 1:1.
Dziś ogłoszona została kadra na mecze z Armenią (11 października) oraz z Albanią (14 października), a w kadrze zabrakło miejsca dla doświadczonego Suboticia, który w przeszłości grał w amerykańskiej młodzieżówce, a także dla piłkarza Romy - Ljajicia.
Szczególnie brak tego pierwszego jest zaskakujący, bowiem to w oparciu o obrońcę Borussii, a także Branislava Ivanovicia miała być budowana defensywa reprezentacji. 23-letni Ljajić miał natomiast być nowym obliczem w ofensywie, bowiem dotychczas zgromadził tylko dziewięć występów w narodowych barwach.
Dick Advocaat wyjaśnił jednak, że nie zamierza uwzględniać ich przy następnych powołaniach, zdradzając powody takiej decyzji. Jego zdaniem dla Suboticia ważniejsza jest gra w klubie, natomiast Ljajiciowi brakuje odpowiedniej mentalności, wymaganej dla reprezentanta kraju, dlatego obaj psuliby tylko atmosferę w szatni.