Czwartek był dniem szczególnym dla fanów reprezentacji Polski. W ostatnich godzinach bowiem selekcjoner drużyny narodowej Czesław Michniewicz ogłosił listę zawodników, którzy znaleźli się w kadrze na Mistrzostwa Świata w Katarze.
W gronie powołanych nie brakuje niespodzianek, bo do takich należy zaliczać obecność Damiana Szymańskiego.
Okazuje się jednak, że defensywny pomocnik nie był pierwszym wyborem. Zdecydowanie bardziej Michniewicz liczył na Jacka Góralskiego. Ten jednak boryka się obecnie z kontuzją.
- Doszedłem ostatecznie do wniosku, że w obliczu wszystkich problemów najlepszym rozwiązaniem będzie wziąć Damiana Szymańskiego. On jest w rytmie meczowym i gra co tydzień. Znalazłem więc to, czego szukałem - przyznaje.
- Fakty są jednak takie, że początkowo nie liczyłem, że znajdzie się on w ostatecznej kadrze. Wierzyłem w Jacka Góralskiego i to żadna tajemnica. Myślałem, że on wejdzie do środka i rozwiąże problemy. Jego jednak nie ma i to samo tyczy się Kuby Modera, dlatego musiałem szukać dalej - dodaje.
Damian Szymański rozegrał w tym sezonie w barwach AEK-u Ateny łącznie jedenaście spotkań. W tym czasie strzelił jednego gola.
***
Reprezentacja Polski na Mistrzostwa Świata w Katarze. Karty odkryte! [OFICJALNIE]