Już za niecały tydzień ruszają Mistrzostwa Świata i większość uczestników ogłosiła już swoje kadry na ten turniej. W tej grupie jest też między innymi Brazylia.
Selekcjoner „Kanarków” Tite zdecydował się między innymi na powołanie doświadczonego Daniego Alvesa. Pomimo zaawansowanego wieku defensor nadal może odegrać na turnieju w Katarze znaczącą rolę.
W tle brazylijskie media donoszą o tym, że zawodnik ma problem z urzędem skarbowym.
Sprawa dotyczy przelewów rzędu 11 milionów euro środków publicznych, które Dani Alves i były piłkarz Emerson Sheik otrzymali za pośrednictwem organizacji pozarządowych.
Według informacji „Globo Esporte” organizacje te na niedługo przed podejrzanymi operacjami zostały przejęte przez zawodników. Miało to na celu uniknięcie ograniczeń związanych z otrzymywaniem środków publicznych. Dzięki takim już istniejącym wcześniej organizacjom nie było konieczne odczekanie minimum trzech lat na możliwość przetransferowania państwowych pieniędzy. Problem w tym, że okazało się, iż te organizacje były wcześniej nieaktywne, co czyni całą operację przynajmniej podejrzaną.
Ruszyło dochodzenie, które ma na celu ustalić, czy przekroczone zostały przepisy. Jeśli tak, reprezentanta Brazylii czeka wielomiesięczny proces.
Sam zainteresowanie nie przykłada jednak obecnie do tego zbyt dużej wagi i koncentruje się na mundialu. Tam „Canarinhos” zmierzą się z Serbią, Szwajcarią i Kamerunem.