Przypomnijmy, że sprawa ma związek z nieprawidłowościami przy transferach młodych zawodników. W przypadku Realu, który w sposób niezgody z przepisami miał pozyskać ponad 50 graczy, chodziło o lata 2005-2014, a Atlético - 2007-2014.
Madryckie kluby początkowo odwołały się od styczniowej decyzji Komisji Dyscyplinarnej FIFA i zakazy zostały zawieszone, ale Komisja Odwoławcza ostatecznie była nieugięta i kary podtrzymała.
Oznacza to, że działacze Realu oraz Atlético mogą zapomnieć o transferach do swoich klubów w dwóch najbliższych okienkach i nowych zawodników będą mogli sprowadzić dopiero zimą 2018 roku. Dozwolona jest sprzedaż piłkarzy, przedłużanie kontraktów oraz powroty zawodników przebywających obecnie na wypożyczeniach.
Real co prawda zapowiedział odwołanie do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie, ale przypadek Barcelony pokazuje, że „Królewscy” nie mają co liczyć na uchylenie od kary.