W związku z prawdopodobnym przyjściem Davida De Gei i jego rywalizacją z Ikerem Casillasem o pozycję pierwszego bramkarza Realu Madryt, Kostarykanin pogodził się z myślą, że wkrótce zyska w "Królewskich" status persona non grata.
Według gazety "Marca", klub z Santiago Bernabéu poinformował jednak gracza, że liczy na niego w najbliższych rozgrywkach, które będą jego drugim sezonem w barwach zespołu. Będzie to z pewnością wielka ulga dla 28-latka, który nie miał pojęcia, jaka przyszłość czeka go w najbliższym czasie.
W rozmowie z Cadena Ser o sytuacji dotyczącej bramkarzy w swoim nowym klubie, Rafa Benítez został zapytany, którego z hiszpańskich bramkarzy preferuje. W odpowiedzi szkoleniowiec stwierdził: - Casillas czy De Gea? Chciałbym powiedzieć, że uważam Keylora Navasa za dobrego golkipera. Jeśli ma się dwóch solidnych graczy na tej pozycji to im więcej ich jest, tym lepiej.