Mistrzowie Rosji to jeden z nielicznych klubów z Priemjer-Ligi, który po zaatakowaniu Ukrainy przez rosyjskie wojska nie zmaga się z dużym osłabieniem. Zespół w wyniku tej decyzji opuścił jedynie Jarosław Rakicki.
W ekipie „Piterców” nadal grają Malcom, Wilmar Barrios, Douglas Santos czy Dejan Lovren. Chorwat pełni rolę kapitana.
33-latek nie tylko nie został odsunięty od reprezentacji „Ognistych”, ale pojechał też na Mistrzostwa Świata do Kataru. Podczas imprezy przegapił tylko mecz o trzecie miejsce, notując występy od pierwszej do ostatniej minuty.
Obecnie defensor zmaga się ze sporą krytyką. Lovren został bowiem przyłapany na śpiewaniu faszystowskich piosenek podczas fety z okazji zajęcia na turnieju trzeciego miejsca.
– Garstka nieszczęsnych, nieszczęśliwych i zazdrosnych ludzi, którzy nienawidzą wszystkiego, co chorwackie – podsumował doniesienia.
Kontrakt nominalnego środkowego obrońcy obowiązuje tylko do 30 czerwca 2023 roku, więc już latem mógłby się on uwolnić od Zenitu Sankt Petersburg i wyjechać z Rosji.
Jak się jednak okazuje, zamiast tego zanosi się na przedłużenie współpracy o następne 12 miesięcy. O sprawie poinformował Nicolò Schira.
Etatowy reprezentant Chorwacji w swoim CV posiada Olympique Lyon czy Liverpool. „The Reds” opuścił w połowie 2020 roku i od tego czasu broni barw aktualnego lidera tabeli rosyjskiej ekstraklasy, regularnie pojawiając się w wyjściowym składzie.