Jason Denayer ujawnił, że „The Citizens” zmuszają go do odejścia na wypożyczenie do beniaminka LaLiga, Girony. 22-latek chciałby przejść na stałe do Olympique’u Lyon, który wyrażał nim zainteresowanie, ale Anglicy blokują ten transfer.
Środkowy obrońca przeniósł się do Manchesteru City w wieku osiemnastu lat, ale do tej pory nie udało mu się przebić do pierwszej drużyny. Zamiast tego był już na trzech wypożyczeniach: do Celticu Glasgow, Galatasaray Stambuł i Sunderlandu. Dla wychowanka JMG Lier pojawiła się ciekawa propozycja z Francji, ale do transferu prawdopodobnie nie dojdzie.
Klub Pepa Guardioli chce, by defensor przeprowadził się do katalońskiego klubu. Girona prowadzi rozmowy z City Football Group, która ma w posiadaniu między innymi Manchester City, New York City FC i Melbourne City. Umowy jeszcze nie ma, ale Anglicy pomagają im w pierwszych transferach po awansie i opłacają kwoty odstępnego.
- City zablokowało moje odejście do Lyonu. Nie chcą mnie sprzedać, a jeżeli już, to na nierealnych warunkach. Na przykład za klauzulę odstępnego wpisaną w kontrakcie.
- Nagle, chcieliby mnie wypożyczyć. Nie mam nic przeciwko, ale chciałbym sam wybrać kierunek.
- Lyon był perfekcyjnym klubem, z ambitną drużyną w dobrej lidze.
- Miałem ustalone warunki z Lyonem, ale City nie. Oni chcą mnie wypożyczyć do Gijón [piłkarz pomylił Gijón z Gironą – przyp. red.].
- Oni dopiero awansowali, gra opiera się na kontrataku, to małe miasto z niewielką grupą kibiców. Totalne przeciwieństwo Lyonu.
Według doniesień mediów, brat Pepa Guardioli, Pere, ma udziały w Gironie. Natomiast, dyrektor sportowy Manchesteru City, Txiki Begiristain, pomagał przy negocjowaniu transferu Bernardo Espinosy z Middlesbrough.