Argentyńczyk, który w ubiegłym roku był typowany do odejścia z "Królewskich" w związku z zakupem Garetha Bale, dziś jest jednym z najcenniejszych zawodników Realu. Ewentualny chętny do zakupu pomocnika będzie musiał liczyć się z wydatkiem 50 milionów euro.
Zgodnie z doniesieniami francuskich mediów, Real Madryt nie ma żadnego interesu w umożliwieniu transferu najlepszego asystenta zespołu. Wysoka klauzula odejścia ma zapewnić pozostanie Di Maríi w Madrycie.
Agenci Di Maríi mogą jednak wykorzystać zainteresowanie innych klubów jako argument za przedłużeniem kontraktu i podwyżką wynagrodzenia dla swojego klienta. W kontekście zainteresowanych klubów wymienia się AS Monaco, PSG, Manchester City, Manchester United czy Juventus Turyn.
Według przedstawicieli zawodnika, kilka angielskich klubów zaoferowało Di Maríi wynagrodzenie w wysokości siedmiu milonów euro za sezon. W Realu zawodnik zarabia tylko trzy miliony euro.