Przyszłość kapitana "Nerazzurrich" wciąż jest niepewna. Klub z San Siro nie chce sprzedać swojej gwiazdy za mniej niż 50 milionów euro, lecz narastające zainteresowanie innych klubów może sprawić, że w końcu zdecydują się na oddanie napastnika. W tej chwili najbliżej pozyskania Argentyńczyka jest Napoli, które w związku ze znajdującym się na ostatniej prostej transferem Gonzalo Higuaína, poszukuje wzmocnień w ataku.
Prezydent Napoli, Aurelio De Laurentiis, opuścił dzisiaj hotel, w którym przebywa drużyna "Partenopeich" i udał się na spotkanie z agentami Icardiego. Strony negocjowały przede wszystkim istotną dla ekscentrycznego prezydenta "Azzurrich" sprawę praw do wizerunku. Piłkarz zarabia na wizerunku dodatkowe 2,3 miliona euro na sezon i po transferze miałby zachować 50 procent praw.
Przedstawiciele "Vesuvianich" prosili także agentów piłkarza o pomoc przy negocjacjach z klubem. Icardi jest priorytetem dla Maurizio Sarriego, ale alternatywami pozostają Carlos Bacca i Alexandre Lacazette.