Hiszpan urodzony w Brazylii od pół roku pozostaje bez pracodawcy po tym, jak zakończył współpracę z Atlético Madryt.
Przez ten czas środkowy napastnik był łączony z Wolverhampton Wanderers, Palmeiras, São Paulo oraz Benficą. Najbliżej miało mu być do tej ostatniej ekip, ale „Orły” wszystkiemu zaprzeczyły.
Teraz CNN Türk donosi o zasadniczym konsensusie wypracowanym przez piłkarza z Beşiktaşem. Stacja podkreśla, że 32-latek zażyczył sobie kwoty 1,5 miliona euro za sam podpis, a stambułczycy zgodzili się mu tyle zapłacić.
Następnie rozmowy koncentrowały się na ustaleniu oczekiwanego wynagrodzenia i długości zobowiązania. Ostatecznie, po kilku tygodniach negocjacji, stanęło na kontrakcie ważnym do 30 czerwca 2023 roku z opcją na 12 miesięcy, w ramach którego przewidziano pensję w wysokości 2,5 miliona euro za sezon.
Zdaniem wspomnianego źródła do ustalenia pozostały już tylko drobne szczegóły i jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, transfer zostanie potwierdzony w ciągu kilku najbliższych dni.
Jeśli te informacje się sprawdzą, dla Diego Costy będzie to już 9 klub w karierze. Najwięcej lat spędził on zdecydowanie w „Los Colchoneros”. To z nimi dotarł do finału Ligi Mistrzów w kampanii 2013/2014, tak pechowego, bowiem zakończonego dla piłkarza po kilku minutach z powodu kontuzji. Nie zmienia to jednak faktu, że tamte rozgrywki zamknął on z dorobkiem 36 goli w 52 występach.
„Czarne Orły” liczą, że atakujący skutecznością będzie również grzeszył nad Bosforem, gdyż przez ekipą udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów.