Napastnik Atlético Madryt (na tę chwilę, być może lada moment zostanie potwierdzony jego transfer do Chelsea FC) po znakomitych występach w barwach swojego zespołu zdecydował się przyjąć powołanie do drużyny narodowej Hiszpanii.
Ale czy tak naprawdę Costa miał inną możliwość? Sam zainteresowany stwierdził, że selekcjoner reprezentacji Brazylii Luiz Felipe Scolari nie kontaktował się z nim w sprawie gry dla „Canarinhos”. Scolari w wywiadach mówił jednak, że zanim Diego Costa zdecydował się zagrać dla „La Roja” rozmawiał z nim na temat powołania do kadry Brazylii.
- Scolari nigdy nie kontaktował się ze mną telefonicznie. Jedynym trenerem, z którym rozmawiałem był Del Bosque, on wykazał zainteresowanie moją osoba, zaprosił mnie na obiad i powiedział, że widzi dla mnie miejsce w swojej drużynie - powiedział snajper „Rojiblancos”.
Diego Costa mimo wyboru Hiszpanii nadal czuje się związany ze swoja ojczyzną. – Jestem Brazylijczykiem i to się nie zmieni, ale chciałbym wygrać Mistrzostwa świata z Hiszpanią - dodał były gracz Realu Valladolid.