„Doczekamy się?” Mateusz Borek z mocnym przesłaniem w sprawie nieobecnego w reprezentacji Polski

fot. Marcin Bulanda / PressFocus
Paweł Hanejko
Źródło: Kanał Sportowy

Reprezentacja Polski zmierzy się w czwartek z Estonią w ramach półfinału barażów o EURO 2024. Przed tym meczem na temat jednego z nieobecnych - Szymona Żurkowskigo, wypowiedział się dla Kanału Sportowego Mateusz Borek.

Szymon Żurkowski po przeciętnej rundzie w Spezii Calcio w zimie zmienił klub i zasilił Empoli. 26-latek już na wstępie udowodnił, że może być kluczowym piłkarzem zespołu występującego na najwyższym szczeblu rozgrywkowym we Włoszech.

Jego trafienia okazywały się istotne w kontekście ważnych zdobyczy punktów.

Pomimo solidnej formy, środkowy pomocnik nie zyskał uznania w oczach selekcjonera Michała Probierza. Na ten temat wypowiedział się na antenie Kanału Sportowego Mateusz Borek.

Komentator wspominał, iż w przeszłości Żurkowski był awizowany, jako przyszłość drużyny narodowej. Liczono, że będzie idealnym następcą Grzegorza Krychowiaka, a jak na razie jego licznik występów w reprezentacji Polski zatrzymał się na ośmiu występach.

- On we wrześniu skończy 27 lat. Sześć lat temu był przymierzany do pierwszego składu reprezentacji Polski na dużym turnieju. Teraz mówimy, że ma fajne momenty, ale on ma kilka meczów w reprezentacji.

- W tym wieku, jeśli chcesz być ważny, to musisz ciągnąć grę kadry i klubu. Ja szczerze mówiąc, nie wiem, czy doczekamy się go na odpowiednim poziomie - zastanawia się Borek.

Szymon Żurkowski rozegrał dla Empoli łącznie osiem meczów i strzelił w nich cztery bramki.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Niels Frederiksen osamotniony w Lechu Poznań?! Girona finalizuje pierwszy letni transfer Nicola Zalewski łączony z transferem! Dwie opcje reprezentanta Polski OFICJALNIE: Raków Częstochowa pożegnał pierwszego piłkarza Bonus 400 złotych za wygrany zakład na gola Realu Madryt w meczu z Bayernem Monachium Sergio Ramos rozchwytywany „Nie mówi ani po angielsku, ani po niemiecku”. Niewypał transferowy Bayernu Monachium?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy