22-latek jako wychowanek klubu i gracz podstawowego składu jest twarzą projektu tworzonego na San Siro. Jego umowa wygasa jednak już za trzy miesiące, a porozumienia jak na razie nie widać.
Mino Raiola, który odpowiada za interesy utalentowanego golkipera, chciałby dla swojego klienta rocznego, maksymalnie dwuletniego kontraktu. To absolutnie wykluczają władze „Rossonerich”.
Ich pierwsza oferta dotyczyła pięcioletniej współpracy z pensją na poziomie sześciu milionów euro plus dodatkowy milion w przypadku awansu do Ligi Mistrzów. Kiedy została ona odrzucona, zwiększono wynagrodzenie do siedmiu milionów, przy zachowaniu wspomnianego bonusu, ale z opcją przedłużenia o następne 24 miesiące. Ta propozycja również nie została zaakceptowana.
Obecnie strony dają sobie czas do przemyśleń, a te, zdaniem Ginaluki Di Marzio, są takie, że Ginaluigi Donnarumma chce ocenić inne opcje. Jednocześnie ma nadzieję, że już po wywalczeniu przepustki do gry w Lidze Mistrzów pojawi się jeszcze jedna oferta ze strony jego pracodawcy. Tego jednak nie może być pewny.
AC Milan jest świadomy, że złożył swojemu zawodnikowi propozycję zgodną z realiami panującymi w piłce nożnej. Gwarantuje ona mu nie tylko wysokie wynagrodzenie, ale i stabilizację.
Raiola nalega na wzrost zarobków do 12 milionów euro rocznie, lecz spełnienie tego wymogu jest naprawdę mało realne, tym bardziej że wicelider tabeli Serie A musi także wyjaśnić sytuację kontraktową innych piłkarzy.
Są to przede wszystkim Zlatan Ibrahimović, Franck Kessié, Hakan Çalhanoğlu oraz Alessio Romagnoli.
Donnarumma w tym sezonie stawał między słupkami 38 razy i w 10 przypadkach nie dał się pokonać.