Lazare Kupatadze minionego czwartku nie może zaliczyć do udanych. Podczas starcia drugiej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy przeciwko mistrzowi Polski Gruzin wyraźnie zawalił przy kilku bramkach, ułatwiając poznaniakom rozstrzygnąć losy dwumeczu już w pierwszym spotkaniu.
Łącznie 26-latek aż pięciokrotnie wyciągał piłkę z siatki. Jego dyspozycja wyraźnie zagotowała działaczy klubu, którzy właśnie rozwiązali z nim kontrakt.
Wychowanek FC Saburtalo zdaniem mediów porozumiał się już z nowym pracodawcą - rumuńskim FC Dinamo Bukareszt.
Warto przypomnieć, że jeszcze niedawno angażem Kupatadze zainteresowane były polskie ekipy takie, jak Legia Warszawa i... Lech Poznań. Finalnie gruziński golkiper do „Kolejorza” nie trafił, ale wkład w jego europejskie wyniki miał znaczący.
Odrzucając wszelkie uszczypliwości na bok, trzeba przyznać, iż Lazare Kupatadze podczas swojej przygody w drużynie z Adżarii prezentował się przeważnie naprawdę przyzwoicie, gwarantując jakość w jej formacji defensywnej.
Łącznie dla Dinama zanotował 62 występy, w których aż 30-krotnie zachował czyste konto. Z tego powodu tak nagła decyzja włodarzy jednokrotnego mistrza Gruzji dziwi jeszcze bardziej.
Rewanżowe spotkanie Dinama z Lechem odbędzie się w najbliższy czwartek o godzinie 19:00.