Reprezentant Niemiec od dłuższego czasu znajdował się w kręgu zainteresowań między innymi Liverpoolu czy Bayernu Monachium. Oba wymienione zespoły planowały wykorzystać problemy francuskiego klubu z wypełnieniem wymogów Financial Fair Play i zamierzały w trakcie zimowego okienka transferowego spróbować pozyskać 24-letniego zawodnika.
Sam piłkarz na początku sezonu również nie był pewny swojej dalszej przyszłości w paryskiej drużynie po tym, jak dołączyli do niej Mbappé i Neymar. Unai Emery znalazł jednak w trakcie rozgrywek sposób na to, aby cała trójka mogła jednocześnie przebywać na boisku, przesuwając Draxlera ze skrzydła do środka pomocy, gdzie może liczyć na dużo częstsze występy.
Były gracz Schalke 04 oraz Wolfsburga po zmianie pozycji poczuł się pewniej w szeregach ekipy z Parc des Princes i obecnie nie rozważa transferu do innego klubu.
- Jestem pewny swoich umiejętności i mam odpowiednią jakość do reprezentowania barw PSG. Nigdy nie myślałem i nie myślę o odejściu z zespołu - powiedział reprezentant Niemiec.
- To ważne, że klub potrafi sprowadzić tak wielkich zawodników jak Mbappé i Neymar. Granie razem z nimi jest świetne. Naturalnie po ich przyjściu byłem skonsternowany, bo to skrzydłowi, czyli piłkarze grający na mojej pozycji. Cieszę się jednak, że trener znalazł mi nowe miejsce na boisku i to naprawdę ekscytujące, że mogę grać z nimi w jednej drużynie. Lubię tę pozycję i mam nadzieję, że będę się na niej rozwijał. Występowałem już w tej roli podczas Pucharu Konfederacji, więc nie było mi tak trudno się na nią przestawić - dodał 24-letni zawodnik.
Draxler w trwającym sezonie wystąpił w 22 spotkaniach PSG, w których strzelił trzy bramki oraz zanotował pięć asyst.