„Rossoneri” mają za sobą trudny sezon, w którym udało im się wywalczyć jedynie udział w kwalifikacjach do Ligi Europy. Mimo to w zespole wyróżniał się Suso, który trafił do Mediolanu w styczniu 2015 roku. Jego umowa obowiązuje do połowy 2019 roku i wciąż nie została przedłużona, a ten fakt zamierzają wykorzystać zainteresowane kluby - Roma oraz Napoli.
Według informacji podawanych przez „AS” do Mediolanu trafiła już oferta w wysokości 25 milionów euro, a złożyli ją „Partenopei”. Została ona natychmiast odrzucona, ale zraża to zainteresowanych ekip i następną próbę zamierzają podjąć rzymianie. „Lupi” mają już za sobą pierwszy transfer w erze nowego dyrektora sportowego, Monchiego, i teraz szykują się do kolejnych ruchów na rynku.
Zwolennikiem transferu jest nowy trener Romy, Eusebio Di Francesco, który chce, by jego drużyna grała ustawieniem 4-3-3 i jego zdaniem Suso idealnie nadawałby się do tej formacji. Hiszpańscy dziennikarze twierdzą, że Milan nie jest zainteresowany sprzedażą 23-latka i planuje uczynić go ważną częścią projektu odbudowy klubu. Ich stanowisko mogłoby jednak ulec zmianie w przypadku pojawienia się oferty w wysokości 30 milionów euro.
Hiszpan przeniósł się na San Siro po nieudanej przygodzie w barwach Liverpoolu. Do włoskiej piłki wdrażał się powoli, lecz „Diavolo” zdecydowali się na niego postawić odważniej po tym, jak skrzydłowy poradził sobie na wypożyczeniu w Genoi. W ostatnim sezonie Suso rozegrał 37 spotkań, w których zdobył siedem bramek i zaliczył 11 asyst.