Chociaż napastnik występował w sparingach paryskiej ekipy, kiedy przyszło do oficjalnych spotkań piłkarz nie dostał ani minuty od Christophe’a Galtiera. Trener zdążył już wyjaśnić, że przyczyną jego nieobecności na boiskach były kwestie sportowe.
29-latek przegrywa rywalizację o pierwszy skład z Neymarem, Kylianem Mbappé czy Hugo Ekitike. Posiada jednocześnie bardzo wysoką pensję, dlatego został oddelegowany do trenowania z grupą zawodników, którzy muszą sobie szukać nowych pracodawców.
Jak informuje „La Gazzetta dello Sport”, po odmowie przenosin do Monzy, pierwsi chętni znaleźli się także na Mauro Icardiego. To Fenerbahçe oraz Galatasaray, czyli przedstawiciele tureckiej piłki.
PSG zdążyło ustalić, że reprezentant Argentyny może odejść na mocy wypożyczenia, ale pod warunkiem, że do umowy zostanie wpisana obowiązkowa klauzula wykupu - najlepiej o wartości 20-25 milionów euro.
Biorąc pod uwagę fakt, że kontrakt atakującego wygasa za niespełna dwa lata, wydaje się, że powyższe widełki kwotowe oddają w pełni jego wartość.
Icardi w kampanii 2021/2022 rozegrał 30 spotkań i zdobył pięć bramek.