De Jong mocno obciąża ekonomiczną strukturę „Dumy Katalonii”. Według wszelakich doniesień od pewnego czasu wypełnia ważny kontrakt do końca czerwca 2026 roku z wynagrodzeniem blisko 40 milionów euro brutto.
Do tych spekulacji odniósł się ostatnio sam bohater spekulacji, z wielką złością atakując jednego dziennikarzy za – jak to stwierdził – bzdury wypisywane na jego temat.
***
„Nie wstydzisz się tego, co publikujesz?” O to wściekł się Frenkie de Jong
***
Tak czy inaczej, wiadomości o ofercie od niespodziewanej ofercie od Tottenhamu czy zainteresowaniu ze strony Paris Saint-Germain nie zostały zdementowane. Dla pracodawcy Holendra akceptacja dogodnej oferty warunków kontraktu indywidualnego byłoby sporą ulgą.
Kto mógłby wypełnić lukę po 26-latku?
„Sport” niezmiennie obstaje przy stanowisku, że faworytem do pokrycia środka pola pozostaje Amadou Onana z Evertonu. Dla Deco to najlepszy kandydat o preferowanym przez niego profilu – atletycznej budowie ciała. Ten aspekt miałby ułatwić drużynie i nowemu trenerowi powstrzymywanie szybkich ataków rywala.
Z kolei „Mundo Deportivo” dorzuciło do tej listy Aleiksa Garcíę z Girony. To zawodnik o kompletnie innej charakterystyce od reprezentanta Belgii, mierzący 173 centymetry wzrostu.
Sam jednokrotny reprezentant Hiszpanii w ostatnich dniach odniósł się do plotek na jego temat. Podchodzi do nich spokojnie, a na ewentualne podjęcie decyzji przyjdzie czas po zakończeniu zmagań.
Celem Barçy jest uszczuplenie budżetu przy okazji transferu nowego pomocnika o maksymalnie 40 milionów euro.